wtorek, 30 kwietnia 2013

Z życia przetraconej szczeki.


Z życia przetraconej szczeki.

24 komentarze:

  1. Biedna :( A co do "płynnej diety" to mega współczuje :( Jak moja ciocia musiała 4 miesiące na niej żyć to próbowałam się zmobilizować i dla niej też tak jeść, ale spasowałam po pierwszym obiedzie `-.-

    OdpowiedzUsuń
  2. Omg ten szpinak z bananem... Wsp :")

    OdpowiedzUsuń
  3. Te komiksy mnie rozwalają :D. Współczuję :/

    OdpowiedzUsuń
  4. OOjj... Współczuje ;//

    OdpowiedzUsuń
  5. trzymaj się :< mam nadzieję, że Twoja szczęka szybko 'dojdzie do siebie' :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lodzika nie będzie :(

    OdpowiedzUsuń
  7. uuuu.. wyjdziesz z tego ;*

    xyma-xymaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Musisz wytrzymać. Trzymam kciuki i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. złamanie szczęki? z jakiej okazji? od lodzika? :-) czy jadłaś wieeeelką kanapkę??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szeroko ziewnęła. Zobacz poprzedni wpis.

      Usuń
  10. to wcześniej nie było złośliwe.... al ekomiks zajebisty!! :-) lubię Cię :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wracaj do zdrowia :) a nie możnaby jeść jakichś miksowanych truskawek, bananów, bez szpinaku? :C współczuję.

    OdpowiedzUsuń
  12. Współczuję i życzę powrotu do zdrowia :3

    OdpowiedzUsuń
  13. hahaha :D właśnie przez to przechodze ale skubana nie chce mi ładnie wskocztć ;p

    OdpowiedzUsuń
  14. Uuuuu... Biedna ;( Współczuje Obyś szybko wyzdrowiała ;*

    OdpowiedzUsuń
  15. Jedz jogurty może to pomoże?

    OdpowiedzUsuń
  16. No ale weź pokaż fotkę ;D

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziewczyna cierpi,pije obrzydlistwa, a Ty każesz jej zdjęcie jakieś dać ?!

    OdpowiedzUsuń
  18. No cóż, szybkiego powrotu do zdrowia.
    www.absurdalizm.pl

    OdpowiedzUsuń
  19. ni ewiem jak bym żyła z wypadającą szczenkoł xp

    OdpowiedzUsuń
  20. Szczęka, która powróci na swoje miejsce, może jeszcze czasem zechcieć uciec ;)
    Uważaj :D i zdrowiej

    OdpowiedzUsuń
  21. dlaczego okurat tak obrzydliwe posiłki to ma związek z dieta by uzupełnić sładniki?

    OdpowiedzUsuń