Też byłem w Poznaniu niedawno (2 dni temu). Ale tylko przez 2h i zdążyłem odwiedzić tylko mcdonalda przy dworcu;p A koziołki widziałem dawno temu i są mega^^
... Serio? Jakim idiotą trzeba być żeby w obcym i pieknym mieście zamiast zwiedzać nowe miejsca wpie*dalać jedzenie w jednej z najwiekszej sieci fast-food'ów, której oddział jest w każdym mieście? Nawet bycie głodnym tego nie usprawiedliwi, jedzenie można kupić też normalnie w kazdym sklepie spożywczym...
Umiesz czytać ze zrozumieniem? Był w poznaniu...ale tylko przez 2h. Co zdążysz zrobić przez 2 godziny w mieście? Jedyne co możesz zwiedzić to faktycznie pobliskie sklepy i to, co jest na dworcu...
Jejku w moim mieście jak fajnie :D
OdpowiedzUsuńi nie zorganizowałaś spotkania z fanami?! czuję narastający smutek :3
OdpowiedzUsuńNie było czasu!Ale w poznaniu bywam co jakiś czas, wiec spokojnie! :)
Usuńhaha potwierdzam xD
OdpowiedzUsuńbyłaś w poznaniu ?! :O
OdpowiedzUsuńParadoks... kto nie ma własnych zdjęć... ten ma w internecie, ot co! : )
OdpowiedzUsuńTeż byłem w Poznaniu niedawno (2 dni temu). Ale tylko przez 2h i zdążyłem odwiedzić tylko mcdonalda przy dworcu;p A koziołki widziałem dawno temu i są mega^^
OdpowiedzUsuń... Serio? Jakim idiotą trzeba być żeby w obcym i pieknym mieście zamiast zwiedzać nowe miejsca wpie*dalać jedzenie w jednej z najwiekszej sieci fast-food'ów, której oddział jest w każdym mieście? Nawet bycie głodnym tego nie usprawiedliwi, jedzenie można kupić też normalnie w kazdym sklepie spożywczym...
UsuńUmiesz czytać ze zrozumieniem? Był w poznaniu...ale tylko przez 2h. Co zdążysz zrobić przez 2 godziny w mieście? Jedyne co możesz zwiedzić to faktycznie pobliskie sklepy i to, co jest na dworcu...
Usuńwłosy Ci urosły ! :P
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDłuższe włoski :3
OdpowiedzUsuńA widzisz, trzeba było pstryknąć jak nikt nie patrzył :P
OdpowiedzUsuńLubię Poznań, czasami do niego wracam i też nie mam zdjęcia Koziołków! Spalę się w piekle xD
OdpowiedzUsuńto się smaż
OdpowiedzUsuńStudiuję w Posenie już drugi rok i ani razu ich nie widziałam, Lucyferze, nadchodzę! :D
OdpowiedzUsuńBlicz plis, ja mieszkam w poznaniu od zawsze a nigdy ich nie widziałam xD
UsuńKamiks taki fajny jak włosy *.*
OdpowiedzUsuńNa rynek w Poznaniu idzie się na piwo, a nie cykać fotki koziołkom! :D
OdpowiedzUsuńzapuszczasz włosy :D ?
OdpowiedzUsuńA jak by było zdjęcie, to by komiksu nie było o;
OdpowiedzUsuńCzekam na spotkanie z fanami w Poznaniu :D
OdpowiedzUsuńZ każdym nowym postem tu wpadam, chociaż nie komentuję.
Noo bo w moim mieście to tak fajnie, że jak obcokrajowcy oglądają trykające się koziołki to przechodzi taki pogłos "oooo", "wooow" :D
OdpowiedzUsuńFajnie też wyglądają koziołki na święta, przyjedź i zobacz, zapraszamy :D
OdpowiedzUsuńCzy tylko tak mi się wydaje, czy tytuł posta ma związek z Muchami?
OdpowiedzUsuń